ARCHIWUM 1999-2017

Pomysł, dotacja, lokal. Tak rodzi się biznes

Trzy osoby skorzystały z programu pomocowego dla bezrobotnych do 30 roku życia "Kuźnia przedsiębiorczości". W ofercie była dotacja, szkolenia i lokal za symboliczną złotówkę. Niewykluczone, że szansa na nowy biznes będzie także w przyszłym roku.
Redakcja Portalu
Olga Leśniak-Kołba skorzystała z programu "Kuźnia przedsiębiorczości" i w miejskim lokalu przy ul. Portiusa stworzyła "Galerię w pokoiku"

"Kuźnia przedsiębiorczości" to wspólny projekt Powiatowego Urzędu Pracy w Krośnie, Urzędu Miasta Krosna, Podkarpackiej Izby Gospodarczej oraz Stowarzyszenia Pomocy Niematerialnej "Szansa". To pilotażowy projekt w Krośnie.

Pomysł skierowany był do osób, które nie przekroczyły 30. roku życia, czyli grupy, która w dostępnych zwykle programach pomocowych pośredniaków była traktowana po macoszemu. Dzięki pomocy współpracujących ze sobą instytucji młodzi ludzie zyskali szansę na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej.

Powiatowy Urząd Pracy zaoferował dotacje w wysokości 18 tys. zł, Podkarpacka Izba Gospodarcza szkolenia i doradztwo w prowadzeniu działalności gospodarczej, Stowarzyszenie "Szansa" - pomoc prawną, a miasto - lokale. Oferta w pełnym wymiarze była skierowana do mieszkańców Krosna.

Program ruszył w ostatnich miesiącach 2013 roku, nie ma więc spektakularnych efektów. Ostatecznie objął trzy osoby. - Nie można powiedzieć, że to przedsięwzięcie się nie udało, ale też nie odniosło wielkiego sukcesu, bo spodziewaliśmy się większej liczby osób - podsumowuje Elżbieta Liwosz, doradca zawodowy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Krośnie.

- Jakieś zainteresowanie jednak było, zgłosiło się 18 osób. Część nie spełniała określonych w programie warunków, przekraczała wiek 30 lat. Inni z kolei nie mogli skorzystać z oferowanych lokali, bo profil ich działalności był ciężki, mechaniczny - kontynuuje Elżbieta Liwosz. Ostatecznie z pełnej oferty pomocy skorzystała jedna osoba, druga jedynie ze szkoleń, a trzecia jest na etapie formalności.

W "Galerii w pokoiku" znajdziemy rękodzieło artystyczne w wielu wydaniach

Olga Leśniak-Kołba w miejskim lokalu przy ul. Portiusa stworzyła "Galerię w pokoiku". To miejsce, gdzie można znaleźć rękodzieło artystyczne: biżuterię, ozdoby do włosów, kartki okolicznościowe, ekologiczne zabawki dla dzieci, galanterię filcową i designerskie dodatki, które - jak zachęca właścicielka - nadadzą wyjątkowości każdej przestrzeni. Unikatowe ozdoby i akcesoria wykonywane są też na zamówienie. Właścicielka wykonuje je sama bądź zleca współpracującym z nią artystom plastykom.

W ofercie działalności "Galerii w pokoiku" jest ponadto oprawa imprez okolicznościowych, ślubów czy komunii. Można znaleźć odpowiednią do okazji biżuterię i ozdoby do włosów, przywieszki do trunków, zaproszenia - ogółem pomoc w zorganizowaniu przyjęcia z dobrym smakiem.

- Pomysł na ten biznes wziął się z moich zainteresowań, odkąd pamiętam zajmuję się rękodziełem, coś sobie dłubałam - mówi Olga Leśniak-Kołba. - Od 4 lat zajmuję się robieniem biżuterii, najpierw sprzedawałam wśród koleżanek, później to się rozwinęło. Stwierdziłem, że to może być jakiś pomysł na biznes. Poszerzyłam asortyment i postanowiłam otworzyć tą galerię - dodaje. - Dla kobiet tutaj jest raj.

Właścicielka "Galerii w pokoiku" zachęca także innych do skorzystania z pomocy "Kuźni przedsiębiorczości". Sama założyła działalność, postarała się o dotację, którą przeznaczyła na wyposażenie biura i samochód. Od miasta dostała lokal, płaci złotówkę za metr: - Trzeba robić to, co się naprawdę lubi, nie obawiać się realizacji własnych pasji i wierzyć, że się uda. Jeśli ma się pomysł, to trzeba skorzystać z pomocy, bo początki zawsze są ciężkie.

Monika Wilusz-Nykiel oferuje z kolei aranżacje wnętrz

Ze szkoleń indywidualnych w ramach "Kuźni przedsiębiorczości" oraz z lokalu skorzystała natomiast Monika Wilusz-Nykiel: - Zajmuję się projektowaniem i aranżacją wnętrz mieszkalnych oraz publicznych. Każdy projekt traktujemy indywidualnie, staramy się maksymalnie zrozumieć preferencje i potrzeby klienta, co przekłada się na konkretne i przemyślane rozwiązania projektowe - mówi. Pełną ofertę jej firmy znajdziemy na www.4dsgn.pl.

Nie jest wykluczone, że "Kuźnia przedsiębiorczości" znajdzie swoją kontynuację w 2014 roku, bo zasoby pomocy nie zostały w pełni wyczerpane. Partnerzy realizujący projekt będą na ten temat rozmawiać. - Jeżeli będziemy prolongować program, to zastanowimy się nad zmianą warunków. Być może podniesiemy próg wiekowy do 35 lat - zapowiada Elżbieta Liwosz.

(an), fot. Damian Krzanowski