To nie będzie udany sezon narciarski. Zima przyszła ze sporym opóźnieniem, dopiero końcem stycznia spadły temperatury, pojawił się pierwszy śnieg. Warstwa, która spadła w ostatnich dniach, może utrudnia życie kierowcom i pieszym, ale zdecydowanie jest zbyt mała, by można było uruchomić wyciąg w Czarnorzekach.
Dlatego, gdy tydzień temu temperatury spadły poniżej zera, od razu zaczęły pracować armatki śnieżne. Pracują nieustannie, by wyprodukować odpowiednią warstwę sztucznego śniegu, która przykryje wszelkie nierówności na stoku.
"Kiedy będzie otwarty wyciąg narciarski w Czarnorzekach? Miasto wydało niemałe pieniądze na modernizacje i rozbudowę, a tymczasem wyciąg pochodził jeden sezon i basta. Kto w ogóle nim zarządza?" - dopytuje redakcję Sławek.
- Warstwa ciągle nie jest wystarczająco gruba, cały czas więc naśnieżamy stok - mówi Grzegorz Półchłopek, zastępca naczelnika Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Krosna (stok narciarski w Czarnorzekach to własność Krosna). Na sobotę (1.02) ma być wszystko gotowe, bo to wtedy najprawdopodobniej wyciąg ruszy.
Wszystkie pozostałe elementy pozwalające na uruchomienie wyciągu są już gotowe. Zainstalowano zabezpieczenia, materace, siatki. Każda warstwa wyprodukowanego śniegu jest ubijana za pomocą nowo zakupionego ratraka. Minimalna warstwa śniegu, przy której stok może zostać otwarty i utrzymywany to 30 cm.
W weekendy wyciąg będzie czynny od 9.00 do 20.00, a w dni powszednie od 12.00 do 20.00. - Dla chętnych grup zorganizowanych wyciąg będzie uruchamiany we wcześniejszych godzinach - dodaje Grzegorz Półchłopek. - Jeśli będzie spore zainteresowanie, rozważymy również wydłużenie czasu pracy wyciągu w godzinach wieczornych.
Ceny będą atrakcyjniejsze niż w ubiegłym sezonie. Zarówno w dni powszednie, jak i w weekendy jeden przejazd będzie kosztował złotówkę. Do nabycia będą też karnety: 2-godzinne w cenie 20 zł, 3-godzinne - 25 zł, 4-godzinne - 30 zł, 5-godzinne - 35 zł. Karnet za cały dzień kosztować będzie 45 zł, natomiast kaucja za kartę chipową wynosić będzie 10 zł.
Dwa lata temu stok został przeprofilowany - różnica wysokości wynosi 73 m, natomiast średnie nachylenie stoku to około 13%. Sama trasa została przedłużona z 360 metrów do ponad 400 metrów. Nowe są też urządzenia do obsługi narciarzy: nowy wyciąg wraz ze stacją i podporami oraz system kasowo-biletowy. Wyciąg ma przepustowość 900 osób na godzinę.
Stok jest oświetlony. Na narciarzy czeka także "ciepły kącik", w którym będą mogli zjeść własny prowiant. Niestety nie znalazł się chętny do prowadzenia na wyciągu małej gastronomii.
Przez dwa sezony dzierżawcą wyciągu była firma Janko z Zakopanego. Przez kapryśną aurę interes nie szedł zbyt dobrze, więc górale zrezygnowali z zarządzania wyciągiem. Dwa ogłoszone przed zimą przetargi na wyłonienie nowego, zewnętrznego dzierżawcy nie przyniosły pozytywnych rezultatów. Ogłoszono więc trzecie postępowanie i tak niedawno dzierżawcą stało się Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Krośnie. Jak kilka tygodni temu informował Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna, by nie tracić czasu, wszelkie przygotowania do uruchomienia wyciągu prowadził do tego czasu krośnieński MOSiR. Pierwsze próby naśnieżenia stoku zostały bowiem podjęte już wcześniej, ale pod wpływem dodatnich temperatur, wyprodukowana warstwa śniegu spłynęła.
Szczegółowe informacje na www.czarnorzekiski.pl.