ARCHIWUM 1999-2017

Katastrofa budowlana na Piłsudskiego. Trzy osoby ranne

W czwartek (22.05) ok. godz. 17.50 zawaliła się ściana remontowanego budynku przy ul. Piłsudskiego 27. Trzy osoby zostały odwiezione do szpitala. Zobacz filmy i zdjęcia.
Redakcja Portalu
Artykuł z archiwum 2002-2017

W czwartek (22.05) kilkanaście minut przed godz. 18.00 zawaliła się frontowa ściana nośna budynku przy ul. Piłsudskiego 27. Jest to budynek tuż przy moście na rzece Lubatówka (dawna harcówka). W budynku funkcjonował sklep odzieżowy. W chwili zawalenia się ściany był on już zamknięty.

Świadkowie zdarzenia opowiadali o huku, a następnie wielkiej chmurze kurzu. W trakcie katastrofy w budynku znajdowali się robotnicy, którzy prowadzili prace. Ściana zasypała trzy osoby. Jedna z nich wydostała się samodzielnie, a dwie osoby zostały odgruzowane. Najpierw przez przechodniów, a później przez służby ratownicze. O tym, że są to trzy osoby poinformowali pozostali robotnicy, którzy prowadzili prace w innej części obiektu. Osoby były przytomne, udało się z nimi nawiązać kontakt.

Na miejsce przybyły karetki pogotowia, które odwiozły rannych do szpitala. Według pierwszych doniesień nikomu nie grozi niebezpieczeństwo, ale poszkodowani zostaną poddani obserwacji. Na ul. Piłsudskiego przyjechały też dwa zastępy Państwowej Straży oraz trzy zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu Krosna. Strażacy użyli kamer termowizyjnych, by dokładnie przejrzeć gruz.

Teren wypadku zabezpieczyli policjanci. Ulica Piłsudskiego była nieprzejezdna przez kilka godzin. W pewnym momencie zablokowano nawet ruch pieszych - budynek groził dalszym zawaleniem.

Na miejsce przybył również prezydent Krosna, który zadysponował do pomocy pojazdy MPGK - koparkę i dwie wywrotki. Kilkadziesiąt minut po zdarzeniu ładowano już gruz.

Budynek od lutego br. należał do nowego właściciela, wcześniej był to budynek miejski. Najprawdopodobniej miał on prawie 100 lat. Obiekt był gruntownie remontowany - ściągnięto pokrycie dachu, głęboko odkopano fundamenty. Właściciel budynku twierdził, że miał wszelkie zgody na prowadzenie prac. Prowadził je systemem gospodarczym - nie zatrudniał ludzi.

Powodem wypadku mogło być nie tylko odkrycie fundamentów, ale i podmokły teren - kilka dni wcześniej miały miejsce duże opady, a na rzece Lubatówka, która przepływa kilka metrów dalej zanotowano podwyższony stan wody.

Stanisław Łojek, Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Krosna poinformował, że decyzja o dalszym losie obiektu zapadnie w piątek (23.05), do godz. 10.00. - Ze wstępnych oględzin wynika, że budynek nadaje się do rozbiórki. Jest on poważnie uszkodzony i zdestabilizowany, ściany są popękane i poprzechylane. Fundamenty są odkopane, woda i deszcz zrobiły swoje. Nie jest zachowana statyka budynku.

Dochodzenie w sprawie wypadku będzie prowadziła prokuratura. Policja zabezpieczyła dokumenty.

Budynek na noc zostanie zabezpieczony przed dostępem dla osób postronnych. Wciąż grozi zawaleniem.