Obiecują tańszy rachunek? Bądź ostrożny

Redakcja Portalu

Firm dostarczających energię jest wiele, ale żadna nie nachodzi klientów w ich domach. Takie zachowanie powinno wzbudzić podejrzliwość

- Otworzyłam drzwi, a ci panowie do mnie: "Na kogo jest prąd w tym mieszkaniu?". Potem podsunęli mi pod nos umowę, która miała zmniejszyć rachunki. Powiedzieli, że wystarczy kawałek stołu i już ją podpisujemy - opowiada Pani Małgorzata z Krosna.

Nie podpisała. Przeczytała dokument i stwierdziła, że obniżenie rachunku to tylko teoria. Niepokój wzbudziły w niej nie tylko zapisy w umowie, ale także zachowanie oferujących ją osób: byli natrętni, bezczelni, prosili o pokazanie dotychczasowych rachunków, a zapytani, kim są, oburzyli się.

Pani Małgorzata nie odpuszczała. Chciała sprawdzić czy osoby, które zapukały do jej drzwi, to rzeczywiście przedstawiciele zakładu energetycznego. - Zaczęłam drążyć. Na świstku papieru dostałam imię i nazwisko oraz numer telefonu, pod który mogłam zadzwonić, aby potwierdzić, kim byli. Okazało się, że byli z firmy, o której nigdy wcześniej nie słyszałam - opisuje.

Podobnych historii Czytelnicy portalu przesyłają więcej: - Po domach na ul. Krakowskiej i Hutniczej, chodzili w sobotę "pracownicy energetyki". Pytali czy razem z rachunkiem doszła niebieska karteczka, na której miała być obniżka. Nie miałam takiej kartki, więc pan kazał mi szukać faktury. Podziękowałam im.

Namawianie do podpisania podejrzanych umów miało miejsce na kilku krośnieńskich osiedlach

Sprawę skomentowała Spółka PGE Obrót, która zaprzecza, aby osoby chodzące po domach i proponujące podpisanie nowej, korzystniejszej umowy, były jej pracownikami. - Osoby podające się za "przedstawicieli energetyki", które nachodzą klientów, nie reprezentują PGE Obrót S.A. Nie prowadzimy żadnych działań, polegających na składaniu wizyt domowych, w celu podpisania lub zmiany umowy związanej ze sprzedażą i dostawą energii elektrycznej - zapewnia Spółka, odradzając mieszkańcom pochopne podpisywanie umowy z nieznaną firmą.

O ostrożność apeluje natomiast Policja. Przestrzega przed nadmiernym zaufaniem wobec obcych osób, które chcą wejść do mieszkania, pod pretekstem chęci przedstawienia atrakcyjnej oferty. W przypadku podejrzeń, co do uczciwości takich osób, należy bez wahania dzwonić pod numer 997 lub 112.

Policja kieruje swój apel przede wszystkim do osób starszych i samotnie mieszkających, które najczęściej padają ofiarą oszustów i złodziei.

• Policja radzi:
  
  - przed ewentualnym wpuszczeniem obcych osób do mieszkania, należy zadzwonić do administracji osiedla lub instytucji, na którą się powołują i potwierdzić wiarygodność tych osób (numery do spółdzielni, zakładu gazowniczego i energetycznego najlepiej mieć zapisane w telefonie lub w podręcznym notesie)
  
  - o ile jest to możliwe, zawsze w takiej sytuacji należy zadbać o obecność sąsiada, kogoś z rodziny lub zaufanej osoby
  
  - pod żadnym pozorem nie wolno pozostawiać takich osób samych w pomieszczeniach
  
  - w przypadku jakichkolwiek podejrzeń, że osoby takie są oszustami należy jak najszybciej skontaktować się z najbliższą jednostką Policji, dzwoniąc pod numer 997 lub 112

(DI), fot. Damian Krzanowski