ARCHIWUM 1999-2017

Co robiły Tajwanki w Krośnie

Dwie studentki z Tajwanu: Amy i Bella przebywały przez tydzień w Krośnie. Uczniom "Elektryka" opowiadały o swoim kraju. To jedna z inicjatyw organizacji studenckiej AIESEC.
Redakcja Portalu
Amy z Chinese Culture University i Bella z National Taiwan Normal University

Amy i Bella przyjechały do Krosna na tydzień przed feriami zimowymi. Gościł ich Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 5, popularnie zwany "Elektrykiem". Studentki z Tajwanu odwiedzają szkoły na Podkarpaciu z inicjatywy międzynarodowej organizacji studenckiej AIESEC. To przedsięwzięcie ma na celu przybliżenie uczniom z Polski obcych kultur, ale i naukę języka angielskiego.

- Co roku w ramach tej inicjatywy gościmy trzy osoby. Studentom z zagranicy zapewniamy mieszkanie i wyżywienie. Byli już u nas studenci z Chin, Brazylii, Kolumbii, Gruzji, Maroka, Tunezji, Egiptu i Iranu - opowiada Marek Kubit, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 5 w Krośnie. Szkoła bierze regularny udział w projekcie od roku 2012.

Podczas lekcji z uczniami studenci prezentują swój kraj i jego kulturę, rozmawiają z uczniami i integrują się. Tajwanki opowiadały o zwyczajach, tradycjach, sytuacji geopolitycznej Tajwanu i egzotycznych ciekawostkach kulinarnych. Codziennie odbywały się średnio po 4 lekcje. Wszystkie w języku angielskim.

Studentki z Tajwanu opowiedziały m.in. o różnicach w systemie edukacji. - W liceum mamy po 9 lekcji każdego dnia. Wstajemy o 6 rano. Lekcje trwają do godziny 17. Wieczorem idziemy na dodatkowe zajęcia. Bardzo często kładziemy się spać o 1-2 w nocy. W sobotę też chodzimy do szkoły. To dość przytłaczające - opowiadają Amy i Bella. Gdzie czas na pasje, znajomych? - Tylko nauka, nauka, nauka - odpowiadają.

Co ich zaskoczyło w Polsce? - Polacy mają pokerowe twarze. Nie okazują swoich uczuć. Ale po bliższym poznaniu okazują się być przyjaźni i mili.

W poniedziałek (26.01) dyrektor "Elektryka" pokazał młodym Tajwankom krośnieński Rynek. - Dziwiły się, że na głównym placu miasta jest tak pusto. Spotkaliśmy prezydenta miasta. Zapytały go o to. Wyjaśnił im, że akurat w tym czasie odbywają się w pobliżu Rynku dwa koncerty, bo to Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. To było ciekawe zdarzenie, bo na Rynku były tylko one i prezydent. Miały okazje poznać go osobiście - opowiada Marek Kubit.

Studentkom z Tajwanu najbardziej podobało się zwiedzanie Krośnieńskich Hut Szkła oraz wielka choinka świąteczna na Rynku.

ZOBACZ TEŻ W ARCHIWUM PORTALU
Tekst i fot. Adrian Krzanowski