Plama oleju zaczynała się na rondzie Solidarności. Ciągnęła się ulicami Piłsudskiego, Słowackiego, Pawła z Krosna, przez Rynek, aż po rozkopany parking przy ul. Portiusa. 750 metrów śmierdzącej, a przede wszystkim śliskiej i niebezpiecznej mazi.
Chwilę po tym, jak pojawiła się ona na drodze, ul. Piłsudskiego jechała na motorowerach trójka gimnazjalistów. Na skrzyżowaniu z ul. Słowackiego najpierw wywrócił się Michał (wiózł pasażera), potem Mateusz, a na końcu Krystian.
- Już na rondzie poczułem jak mi koło podjeżdżało, ale myślałem, że to woda - opisywał Mateusz, w którego simsonie uszkodzeniu uległ błotnik, lusterko i kierunkowskaz. - Ale tu, na zakręcie, już nas wszystkich ślizgło - skończył Michał. On także jechał na simsonie. Pojazd uszkodzony został niemal w identycznym stopniu jak motorower kolegi. Upadek spowodował najmniejsze zniszczenia w crossowym derbi Krystiana.
Gdy chłopcy podnosili się po upadku, obok nich przewrócił się kolejny motocyklista - dorosły mężczyzna kierujący skuterem.
Po upadku skutera dwójka gimnazjalistów natychmiast zbiegła ul. Piłsudskiego i w okolicach ronda zatrzymywała kierowców ostrzegając ich przed niebezpieczeństwem. - Jak zobaczyliśmy, że za nami ten pan na skuterze poleciał, to od razu pobiegliśmy, bo wiedzieliśmy, że każdy następny motocyklista pewnie też poleci. Tak masakrycznie ślisko było - tłumaczyli.
Lista obrażeń chłopców obejmowała otarcia i stłuczenia. Dwóch z nich sygnalizowało także nasilający się ból nóg. Na miejsce wezwano więc pogotowie.
Straży miejskiej bardzo szybko udało się odnaleźć pojazd, z którego wyciekł olej. Była to koparka. Sprzęt stał na placu przy ul. Portiusa.
Jego kierowca nie był świadomy awarii. - Musiało puścić uszczelnienie i tak siało za mną ten olej. Tego nawet nie było widać, bo to taka mgiełka leciała rozpylona. Widzę, że chłopaki się trochę poobdzierali. Dobrze, że nikomu nic poważnego się nie stało - mówił z ulgą.
Plamę oleju przez dwie godziny usuwały dwa zastępy straży pożarnej. Maź najpierw została spryskana neutralizującym zmywaczem, a następnie spłukana wodą. Na czas potrzeby do usunięcia oleju ruch na starówce został częściowo wstrzymany.