- Ziemia, oświetlona blaskiem Słońca, rzuca cień w przestrzeni kosmicznej. Co pewien czas zdarza się, że w ten cień wchodzi Księżyc. Żeby nastąpiło jego całkowite zaćmienie, Słońce, Ziemia i Księżyc muszą ustawić się w linii prostej - tłumaczy przyczyny zjawiska Grzegorz Kiełtyka z krośnieńskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii.
Taki układ ciał niebieskich wydarzy się w poniedziałek (28.09), niestety, o mało przyjaznej porze. Zaćmienie rozpocznie się bowiem o godz. 3.07. Cień Ziemi stopniowo nadgryzał będzie tarczę Księżyca, aż o godz. 4.11 zasłoni ją całkowicie. Księżyc pozostanie w cieniu naszej planety przez ponad godzinę. - W tym czasie nasz satelita zmieni wygląd. Na jego tarczy będzie można zobaczyć różne kolory. To wpływ atmosfery Ziemi - zapowiada Grzegorz Kiełtyka.
I zachęca do poświęcenia nocy, aby być świadkiem tego spektaklu: - Mimo okrutnej pory warto obejrzeć to zjawisko. Można je oglądać gołym okiem, ale jeszcze piękniej zaćmienie będzie wyglądać jeżeli zobaczymy je przy pomocy np. lornetki.
Faza całkowitego zaćmienia zakończy się o godz. 5.23.
Warto podkreślić, że poniedziałkowe zaćmienie będzie wyjątkowe nie tylko ze względu na jego stopień, ale także dlatego, że w tym dniu nastąpi tzw. perygeum Księżyca. Oznacza to, że znajdzie się on najbliżej Ziemi w całym 2015 roku, a tym samym zyska miano Superksiężyca. Mówiąc prościej: w czasie obserwacji Księżyc wydawał się będzie większy niż zazwyczaj.
Następne całkowite zaćmienie Księżyca można będzie obejrzeć na początku 2019 roku, zaś zaćmienie Superksiężyca dopiero w 2033 roku.