92-letni pan Jan jest nowym mieszkańcem Domu Pomocy Społecznej przy ul. Żwirki i Wigury. – Gdy oprowadzałam go po placówce, zapytał, czy mamy bibliotekę. „Oczywiście” – odparłam. Niestety nasza biblioteka okazała się zbyt uboga wobec oczekiwań pana Jana. On chciał czytać Dostojewskiego i Tokarczuk – opowiada Bernardyna Zygarowicz-Filar, kierownik działu terapeutyczno-opiekuńczego. - Wpadłam na pomysł, żeby na jednej z grup czytelniczych na Facebooku ogłosić zbiórkę książek.
Okazało się, że akcja wyzwoliła ogromny odzew nie tylko wśród mieszkańców Krosna, ale także ludzi z całej Polski. Do DPS spłynęły setki książek zarówno używanych, jak i całkiem nowych. Szacuje się, że jest ich ok. 600. – Dostaliśmy i Tokarczuk, i Dostojewskiego. Pan Jan oraz pozostali mieszkańcy są szczęśliwi. Razem z książkami spłynęły do nas listy oraz karteczki z życzeniami i miłymi słowami – mówi Bernardyna Zygarowicz-Filar.
Zebrane książki posłużą m.in. biblioterapii. Polega na tym, że terapeutka czyta osobom, które nie są w stanie robić tego samodzielnie. DPS otrzymał również audiobooki oraz kolekcję filmów DVD.
- To bardzo dobry gest. Zwłaszcza w tym czasie, gdy podopieczni mają ograniczony kontakt z rodzinami i przyjaciółmi ze względu na zakaz odwiedzin – mówi kierownik działu terapeutyczno-opiekuńczego. Mieszkańcy mogą brać także udział w zajęciach manualnych, rytmiki czy muzykoterapii.
- Teraz apelujemy o regały, bo te, które mamy, zapewniają miejsce dla bardzo nikłej części zbioru, który otrzymaliśmy – dodaje. – Jeśli ktoś jeszcze chciałby przekazać książki, sugerujemy wybranie innego Domu Pomocy Społecznej w okolicy.
- Każda taka akcja uświadamia nam, że warto zwrócić się do ludzi, bo jest w nas wiele dobra – dodaje Magdalena Słyś, dyrektor placówki.
Nowa biblioteka to niejedyne wsparcie, którego obecnie potrzebuje Dom Pomocy Społecznej. - Sytuacja w regionie związana z epidemią koronawirusa ulega pogorszeniu. Obawiamy się, że w razie skierowania części naszego personelu na kwarantannę domową, nie będziemy w stanie zapewnić naszym podopiecznym wystarczającej opieki – tłumaczy dyrektor.
Placówka szuka osób, które zadeklarują gotowość pomocy w przypadku sytuacji kryzysowej. - Może to być wolontariat lub jakaś forma zatrudnienia. To wszystko jest do uzgodnienia – dodaje Magdalena Słyś.
Szczególnie poszukiwane są osoby, które posiadają kwalifikacje pielęgniarki, ratownika, opiekuna medycznego lub opiekuna osoby niepełnosprawnej. Mogą zgłaszać się także osoby, które nie posiadają kwalifikacji, ale mają doświadczenie, np. opiekowali się chorym, niepełnosprawnym członkiem rodziny.
– Mogą to być także rodziny i przyjaciele podopiecznych, do nich przede wszystkim kierujemy ten apel – mówi dyrektor. - Chodzi przede wszystkim o pomoc w podstawowych czynnościach dnia codziennego: ubieranie, przebieranie, utrzymanie higieny, mycie, dostarczanie posiłków, karmienie osób niesamodzielnych oraz utrzymanie pomieszczeń w czystości.
Chętni mogą zgłaszać się pod numerem tel. 13 436 73 99 lub na adres e-mail: ps@um.krosno.pl.
W Domu Pomocy Społecznej przy ul. Żwirki i Wigury jest 90 mieszkańców. Każdy z nich ma własny pokój z łazienką. – Są to osoby niepełnosprawne fizycznie, w wielu przypadkach leżące, niesamodzielne – mówi Magdalena Słyś. Przez 7 dni w tygodniu zajmuje się nimi personel opiekuńczy i pielęgniarki. Stała kadra liczy 54 osoby.
Obecnie w placówce trwa budowa windy zewnętrznej. - Będzie to duża winda typu szpitalnego, dająca możliwość przewozu osoby w pozycji leżącej, na łóżku lub na noszach. Dotychczas mieliśmy jedynie małą, ciasną windę w środku budynku – tłumaczy Magdalena Słyś.
Jednocześnie odbywa się także remont głównej klatki schodowej i budowa pochylni dla wózków. Inwestycja realizowana jest ze środków miasta oraz dofinansowania z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.