nekrolog

Zmarł Antoni Tełewiak. Był wybitną postacią w muzycznym światku miasta

W wieku 63 lat po ciężkiej chorobie zmarł Antoni Tełewiak, znany krośnieński muzyk, pedagog i działacz kultury. W pamięci rodziny i znajomych pozostanie jako osoba pełna energii, z ujmującym poczuciem humoru, kochająca muzykę.
Redakcja Portalu
Antoni Tełewiak kochał akordeon i spontaniczną grę na tym instrumencie
Damian Krzanowski

- Był ważną postacią w artystycznym życiu Krosna. Potrafił swoją pasją zarażać innych. Wielką radością było z nim koncertować i słuchać jego muzyki, która zawsze była żywa i wypływała z głębi serca – tak o Antonim Tełewiaku mówi Daniel Eibin, pianista i dyrektor Zespołu Szkół Muzycznych w Krośnie.

Antoni Tełewiak (ur. 1956 r.) był absolwentem Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Krośnie. Ukończył ją z dyplomem gry na fortepianie. Następnie studiował w Akademii Muzycznej w Krakowie. Tam otrzymał dyplom w zakresie gry na akordeonie. Podczas studiów współpracował z Teatrem STU.

Więcej nagrań możecie zobaczyć na kanale Youtube.

W 1980 roku rozpoczął pracę w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Krośnie, w której spędził 34 lata. W tym czasie sprawował funkcję kierownika sekcji instrumentów klawiszowych oraz nauczyciela akordeonu. Uczył również w szkołach muzycznych w Jaśle. W ostatnich latach pracował w Szkole Muzycznej przy Zespole Szkół Publicznych w Rymanowie. - Wychował rzeszę absolwentów, laureatów międzynarodowych i ogólnopolskich konkursów, spośród których wielu do dziś jest zawodowymi muzykami – mówi Daniel Eibin.

Antoni Tełewiak był wybitnym muzykiem, pedagogiem i organizatorem życia muzycznego w Krośnie. Angażował się w życie kulturalne miasta i regionu. Uczestniczył jako akordeonista i pianista w licznych koncertach. Wykonywał różne rodzaje muzyki, od klasyki aż po jazz. Współpracował z wieloma organizacjami propagującymi kulturę w mieście oraz ze wszystkimi, którzy choć trochę kochali muzykę. Otrzymał wiele nagród i wyróżnień za zaangażowanie w pracę na rzecz młodego pokolenia oraz propagowanie kultury wysokiej. Został wyróżniony nagrodą prezydenta Krosna, a w 2010 roku otrzymał odznakę honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, przyznaną przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Bliscy i znajomi zapamiętają pana Antoniego za jego wspaniałe poczucie humoru
damian krzanowski

Antoni Tełewiak był nie tylko świetnym pedagogiem i znakomitym muzykiem, ale również wspaniałym ojcem. - To dzięki tacie ukształtował się mój muzyczny gust – mówi Bartłomiej Tełewiak. - Zaraził mnie miłością do jazzu. U nas w domu muzyka była zawsze obecna. Tato siadał wieczorami do fortepianu i grał. Nie tylko dla własnej przyjemności, ale często szukając nowej muzyki - chciał się zawsze rozwijać.

Ukochanym instrumentem pana Antoniego był akordeon, w ostatnich latach odkrywał jego cyfrową wersję. Był też pianistą oraz akompaniatorem. Towarzyszył młodym muzykom w czasie ich występów i podczas konkursów, również ogólnopolskich. Swoich wychowanków nie tylko uczył gry na instrumencie, ale również kształcił słuch oraz wiedzę na temat harmonii, dbając o ich ogólnomuzyczny rozwój. Wielu jego uczniów zrobiło kariery w muzycznym świecie.

Miłością pana Antoniego oprócz jazzu i muzyki klasycznej była również improwizacja. - Chętnie włączał się w spontaniczne granie na przykład w trakcie Jam Session na Young Arts Festival. Podobało mu się to – wspomina Bartłomiej Tełewiak. - Grał, dopóki nie przeszkodziła mu choroba.

Pan Antoni był również oddanym przyjacielem. Tak wspomina go Małgorzata Busz-Perkins, prezes Krośnieńskiego Towarzystwa Muzycznego: - Antka znałam od 37 lat. Przez ten czas towarzyszył mi w pięknej przygodzie z muzyką jako akompaniator, aranżer, doradca w sprawach artystycznych, wreszcie kolega, na którego zawsze mogłam liczyć.

Pani Małgorzata zapamięta przede wszystkim swoją współpracę z panem Antonim. - W 1983 roku poprosiłam go, wówczas doskonale zapowiadającego się akompaniatora, aby pojechał ze mną na konkurs im. Kiepury do Krynicy. Potem były inne konkursy, dziesiątki koncertów i gali z różnorodną muzyką, od utworów klasycznych po rozrywkę. W każdym gatunku Antoś odnajdywał się znakomicie. Tworzyliśmy też oprawy mszy okolicznościowych, takich jak śluby, imprezy patriotyczne. Ze wzruszeniem wspominam nasz wspólny ostatni koncert andrzejkowy w 2018 roku. Kto by przypuszczał wtedy, że tak szybko odejdzie. Pa Antku, już nie usłyszę w telefonie Twojego głosu: Cześć, tu Antoniusz!

Pasją pana Antoniego był również tenis, a także jazda na rowerze i pływanie. Najbliżsi i znajomi cenili go za wspaniałe poczucie humoru. - Potrafił każdą trudną sytuację obrócić w żart – mówi pan Bartłomiej. - Tę cechę podziwiałem w nim najbardziej.

Pogrzeb odbędzie się w sobotę (25.07) o godz. 11:30 w kościele p.w. św. Piotra i św. Jana z Dukli w Krośnie.