ZDARZENIE

Żrąca substancja na Bieszczadzkiej. Ruch wahadłowy

Łzawienie oczu i problemy z oddychaniem - takie dolegliwości mogą mieć kierowcy jadący przez ulicę Bieszczadzką w Krośnie. W piątkowy poranek (19.06) ok. godziny 8:00 doszło do wylania na jezdnię żrącej substancji. Utrudnienia potrwają nawet kilka godzin.
Redakcja Portalu
Na ul. Bieszczadzkiej ruch odbywa się wahadłowo
Krosno112.pl

Na miejscu zdarzenia pracują cztery zastępy z PSP Krosno. - Nasi strażacy zabezpieczają teren w aparatach ochronnych dróg oddechowych i czekają na przyjazd Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego z Leżajska, która jedzie do nas z Nowej Sarzyny. To ona zidentyfikuje, co to za substancja i jak ją usunąć – mówi mł. bryg. inż. Dariusz Gruszka, rzecznik PSP Krosno. 

Na razie nie wiadomo, skąd taka substancja wzięła się na ulicy Bieszczadzkiej. Nie ma tam żadnego pojazdu, z którego mogłaby się wylać. Straż poinformowali o niej prawdopodobnie kierowcy.

- Jechałem rano do pracy i tak w okolicy ul. Bieszczadzkiej poczułem intensywny, żrący zapach. Zaczęły mi też łzawić oczy - mówi Michał, jeden z kierowców.

Ruch samochodów w tym miejscu odbywa się wahadłowo. Kierowcom zalecany jest też objazd w obu kierunkach przez ulicę Sikorskiego i Łężany.