USŁUGI

Szał na fryzjerów i kosmetyczki. Nowe zasady wizyt

Od 1 kwietnia, w związku z epidemią koronawirusa, pracownicy branży beauty nie mogli udzielać żadnych usług, nawet w warunkach domowych. Teraz wrócili i ratują nasze odrosty, zaniedbane paznokcie oraz za długie brody i włosy. Wszystko odbywa się na nowych zasadach.
Joanna Kwiatkowska
Na ponowne otwarcie salonów kosmetycznych i fryzjerskich czekaliśmy półtora miesiąca
Damian Krzanowski

Telefony w krośnieńskich salonach fryzjerskich i kosmetycznych urywały się już w zeszłym tygodniu, zaraz po ogłoszeniu przez rząd ich otwarcia. – Bałam się, że po tych prawie dwóch miesiącach nie będzie do czego wracać, bo nie będzie klientów. Pozytywnie się zaskoczyłam – mówi Monika Książkiewicz ze Studia Urody Elite. W tym tygodniu panie najczęściej zapisywały się na manicure, pedicure, makijaż permanentny i depilację laserową. –To zabiegi, które wymagają kontynuacji, trzeba je odnawiać – tłumaczy Monika.

- Mamy zajęty cały tydzień od 8:00 do 22:00 – mówi Szymon Przewoźnik, barber z salonu Biały Wilk i dodaje: - Spodziewam się, że klienci będą mocno zarośnięci. Niektórzy wysyłają mi zdjęcia. Część z nich nie wytrzymała i ogoliła się na łyso, ale włosy już zdążyły im odrosnąć.  

Kolejka do fryzjera męskiego w pierwszy dzień otwarcia salonów 
Damian krzanowski

Nowe zasady sprawiły, że w poniedziałek (18.05) klienci niektórych salonów czekali nawet 40 minut na strzyżenie. - Ciężko było wytrzymać. Żona chciała mnie ostrzyc, ale się nie dałem – mówi jeden z oczekujących panów.

Zanim jednak ruszymy do salonów, warto zapoznać się z obowiązkami nałożonymi przez Główny Inspektorat Sanitarny, zarówno na właścicieli jak i klientów.

Szczegółowe informacje tutaj: salony fryzjerskie, kosmetyczne.

CO MUSZĄ WIEDZIEĆ KLIENCI? 
OBOWIĄZKI NAŁOŻONE NA WŁAŚCICIELI SALONÓW:

Spore utrudnienia

Nowe zasady mogą być uciążliwe przede wszystkim dla fryzjerów, którzy wcześniej w rękawiczkach pracowali jedynie podczas farbowania. - Praca jest bardzo utrudniona. Jest mniej wygodnie ze względu na rękawiczki, maseczki czy przyłbice - mówi Szymon z salonu Biały Wilk.

Obsługa salonów musi nosić maseczkę i rękawiczki. Klient także powinien je nosić, jeśli nie przeszkadza to w strzyżeniu lub zabiegu
Damian krzanowski

- Ciężko nam ciąć w rękawiczkach, gdy nie czujemy włosa. To jest całkiem inna praca - mówi Justyna Kwolek z salonu fryzjerskiego przy ul. Wyzwolenia. - Doszły nowe obowiązki, jak wypełnianie ankiet, mierzenie temperatury, czy dezynfekcja foteli. Musiałyśmy tak rozplanować klientów, żeby mieć dodatkowe 10 lub 15 minut, przez to mniej osób dziennie możemy obsłużyć - dodaje. 

Planowanie klientów na określoną godzinę i zakaz przyjmowania ich „z ulicy”, czyli bez umówienia, jest utrudnieniem dla wielu salonów. – To problematyczne, zwłaszcza w przypadku panów. Jeśli zaplanujemy strzyżenie na 20 minut, a jedna osoba się spóźni, wpłynie to na następnych klientów. Wizyty pań trwają najczęściej około godziny, więc 5 minut spóźnienia jesteśmy w stanie nadrobić – tłumaczy Agnieszka Mazur z salonu fryzjerskiego Styl przy ul. Kolejowej.

Niewielkie zmiany

Właściciele salonów kosmetycznych mówią, że nie musieli się specjalnie przygotowywać. W ich przypadku dezynfekcja, jednorazowe przyrządy czy używanie przy pracy rękawiczek było codziennością.

- Zawsze zachowywaliśmy ostrożność i dezynfekowaliśmy stanowiska po każdej klientce. Teraz doszła jedynie dezynfekcja klamek czy włączników – mówi Aneta Rechziegel z salonu „I jest pięknie”.

W salonach kosmetycznych rękawiczki i dezynfekcja po każdym kliencie była codziennością. Nowością jest zakrywanie ust i nosa
Damian krzanowski

- Jedyną zmianą było nowe rozplanowanie stanowisk, aby zachować odległość 2 metrów. Na szczęście nasz salon jest duży, więc nie wpłynie to na ilość klientów – dodaje Monika ze Studia Urody Elite. W salonie pojawiły się także przezroczyste ścianki z pleksi, które stanowią ochronę podczas zabiegów wykonywanych na dłoniach. – Zamontowaliśmy je jeszcze przed zamknięciem salonu. Nie są konieczne, ale myślę, że zostaną z nami na dłużej – przyznaje właścicielka.

Przezroczyste ścianki z pleksi nie są wymagane, ale stanowią dodatkową ochronę
damian krzanowski