Około godziny 19:00 do krośnieńskiej komendy dodzwoniła się młoda mieszkanka Krosna. Dziewczyna twierdziła, że zamierza targnąć się na własne życie, skacząc z mostu przy ul. Asnyka. Dyżurny nie przerywając połączenia, wysłał na miejsce policjantów.
W czasie gdy funkcjonariusze byli w drodze, dyżurny rozmawiał z dziewczyną, starając się przekonać ją, że problemy można rozwiązać w inny sposób. Rozmowa nagle została przerwana.
Jak informuje asp. sztab. Paweł Buczyński, rzecznik krośnieńskiej komendy, 18-latka na widok policjantów niebezpiecznie przechyliła się przez barierkę mostu i zagroziła, że skoczy. Podczas gdy jeden z funkcjonariuszy starał się z nią rozmawiać, drugi złapał dziewczynę i ściągnął ją na chodnik. Nastolatkę przekazano pod opiekę ratownikom medycznym, którzy przewieźli ją do szpitala.