koronawirus

"Jako krośnianin czuję się bezpieczny". Jak miasto jest przygotowane na koronawirusa

Obecnie na Podkarpaciu nie stwierdzono zarażenia koronawirusem. Nie znaczy to, że problem nas nie dotyczy. Kwestie przygotowania szpitala i miasta na taką ewentualność poruszono podczas ostatniej sesji Rady Miasta (28.02). Zebraliśmy wszystkie najważniejsze informacje i zalecenia.
Joanna Kwiatkowska
"Co roku ok. 35 tys. osób na terenie miasta i powiatu jest chorych na grypę i schorzenia grypopodobne" - mówi Ewa Szybieniecka, dyrektor krośnieńskiego sanepidu. Na zdjęciu: punkt przyjęć w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym (SOR)
Damian Krzanowski

Koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19, która objawia się najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni, zmęczeniem. Przenosi się drogą kropelkową. - Upraszczając, to w pewnym sensie odmiana wirusa grypy - mówi lek. Piotr Jurczak, zastępca dyrektora ds. lecznictwa krośnieńskiego szpitala.

Krajów, w których wystąpiło zakażenie, jest coraz więcej, a wynika to z częstych podróży. Obecnie nie zaleca się podróżowania do Chin, Hongkongu oraz Korei Południowej, Włoch, Iranu, Japonii, Tajlandii, Wietnamu, Singapuru i Tajwanu.

- W tej chwili na terenie powiatu i miasta nie ma osoby objętej nadzorem epidemiologicznym - mówi Ewa Szybieniecka, dyrektor krośnieńskiego sanepidu. Z wysokiej ostrożności do stacji zgłosiło się 7 osób, które poprosiły o nadzór, ze względu na to, że mają podejrzenie, ale nie zetknęły się z osobami chorymi. - Te osoby codziennie sms-ami przekazują nam informacje o temperaturze i stanie zdrowia - dodaje dyrektor.

Natomiast Wojewódzki Inspektor Sanitarny informuje, że od 24 stycznia obejmował nadzorem 137 osób, które niedawno przebywały w rejonach występowania wirusa. "Obecnie pod nadzorem pozostaje 109 osób. Wszystkie są zdrowe. Dodatkowo trwa hospitalizacja 7 osób – są one w trakcie badań. Dotychczas na Podkarpaciu nie stwierdziliśmy żadnego przypadku osoby zarażonej koronawirusem" - czytamy w oficjalnym komunikacie z 1 marca.

W krośnieńskim szpitalu pojawiły się informacje o ograniczeniach odwiedzin w oddziałach
damian krzanowski

Jakie działania podjęto w Krośnie? 

Najważniejsze ze zmian dotyczą funkcjonowania szpitala. Od piątku (28.02) ograniczono odwiedziny w oddziałach. W godzinach 23:00-5:00 wstrzymano je całkowicie.  Szpital prosi, aby w ciągu dnia nie składać wizyt, jeśli nie ma takiej konieczności. 

Przeorganizowano również SOR. Obowiązują dwie drogi przyjmowania pacjentów. Pierwsza dla osób kaszlących, z gorączką i dusznością, która jest zupełnie odizolowana. Druga dla pozostałych chorych. 

Dla szpitali uruchomiono sztab kryzysowy, który na bieżąco informuje je o sposobach funkcjonowania. Krośnieńska placówka skorzysta również z krótkiej ścieżki zaopatrzenia w maseczki i kostiumy, które dostarczane będą z państwowych rezerw.  - To, co mamy obecnie, zupełnie wystarcza w sytuacji bieżącej - uspokaja Piotr Czerwiński, dyrektor szpitala. 

Dodatkowo krośnieński sanepid poinformował szkoły, przedszkola i żłobki  o zasadach postępowania. - Wszystkie szkoły z terenu miasta i powiatu otrzymały procedury - zapewnia Ewa Szybieniecka i dodaje: - Są to głównie takie zalecenia, jakie dajemy przy grypie: wietrzenie, utrzymanie czystości w pomieszczeniach, zapewnienie dzieciom ciepłej wody, ręczników jednorazowych, dbanie o podstawową higienę

Podczas sesji poruszono również kwestię profilaktyki zastosowanej przez Tadeusza Ferenca, prezydenta Rzeszowa, który odwołał wszystkie imprezy o charakterze masowym organizowane przez Urząd Miasta. Na tę chwilę w Krośnie nie odwołano żadnych wydarzeń

"Tylko dzisiaj odebraliśmy kilkadziesiąt telefonów z pytaniami, czy w związku z wirusem odwołujemy wydarzenia" - napisało na swoim Facebook'u RCKP i zapewniło: "Nie odwołujemy".

W Szpitalnym Oddziale Ratunkowym wyznaczono drogę dla osób z objawami grypopodobnymi. Jednak w przypadku podejrzenia u siebie koronawirusa (pobyt w krajach, gdzie jest zakażenie/kontakt z osobą chorą) nie należy zgłaszać się na SOR 
damian krzanowski

Jak zapobiegać?

Maseczek antywirusowych nie ma w żadnej krośnieńskiej aptece. Wynika to z braku w hurtowniach. - Problem z zamówieniem jest od dłuższego czasu. Zaopatrujemy się w kilkunastu hurtowniach i w żadnej nie ma. Nie wiadomo, kiedy maseczki będą. Pyta o nie bardzo dużo osób, około 50 dziennie - mówi farmaceutka Monika Moskwa z apteki działającej przy przychodni na Guzikówce. Ten sam problem dotyczy płynów i żeli na bazie alkoholu, które mają służyć do dezynfekcji. Ich również zaczyna brakować w aptekach. 

- Ostatnio mieliśmy dostawę 1500 szt. maseczek i wszystkie się rozeszły. Tak samo jest ze środkami higieny. Cały czas dzwonią do nas ludzie z pytaniami - słyszymy w aptece przy ul. Wojska Polskiego. 

Pomimo powszechnego zainteresowania maseczkami, Główny Inspektorat Sanitarny nie zaleca używania ich przez zdrowych ludzi w celu zapobieżenia rozprzestrzenianiu się koronawirusa. 

"Noszenie maseczki zasłaniającej usta i nos może pomóc ograniczyć rozprzestrzenianie się niektórych chorób układu oddechowego. Jednak stosowanie samej maseczki nie gwarantuje powstrzymania infekcji i powinno być połączone ze stosowaniem innych środków zapobiegawczych" - czytamy na stronie GIS. 

ZALECENIA GŁÓWNEGO INSPEKTORATU SANITARNEGO:
Ze sklepowych półek znikają mydła antybakteryjne 
damian krzanowski

Co robić w przypadku wystąpienia objawów?

Jeśli w ciągu ostatnich 14 dni byłeś w kraju, w kórym występuje koronawirus i zaobserwowałeś u siebie objawy, takie jak: gorączka, kaszel, duszność i problemy z oddychaniem, to bezzwłocznie powiadom telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną (Krosno - tel. 13 432 19 42) lub zgłoś się bezpośrednio do oddziału zakaźnego

W Wojewódzkim Szpitalu Podkarpackim w Krośnie nie ma oddziału zakaźnego. Najbliższe oddziały chorób zakaźnych znajdują się w Jaśle, Sanoku i Rzeszowie. Kolejne na terenie województwa są w Jarosławiu, Łańcucie, Dębicy i Przemyślu. Tylko te oddziały zajmują się diagnozowaniem, a Wojewoda Podkarpacki nałożył na nie obowiązek pozostawania w stanie podwyższonej gotowości. 

Z podejrzeniem koronawirusa nie należy zgłaszać się do lekarza rodzinnego lub na SOR

- Bardzo się obawiamy, że taki chory może się w końcu znaleźć w szpitalu, zanim wykryjemy u niego koronawirusa. To jest największe niebezpieczeństwo - szpital, gdzie taki pacjent już leży, a nie ma w nim oddziału zakaźnego. To duże zagrożenie dla wszystkich chorych, ale również dla personelu i kontynuowania pracy szpitala - mówi lek. Piotr Jurczak i dodaje:

Apeluję, żeby nie ulegać panice i traktować sytuację bez emocji i strachu, racjonalnie. Ja jako krośnianin czuję się bezpieczny. 

Krośnieński szpital ubiega się o utworzenie oddziału zakaźnego. - Istnieje skala punktowa, która mówi o tym, czy na danym terenie potrzebny jest dodatkowy oddział zakaźny. Obecnie nasze wnioski są odrzucane. Nie wiadomo jednak, jak długo oddział zakaźny utrzyma się w Sanoku, a to jest argument do tego, by powstał w Krośnie - mówi Piotr Czerwiński. 

STRONY, NA KTÓRYCH PODAWANE SĄ OFICJALNE INFORMACJE NA TEMAT KORONAWIRUSA