Samolot wystartował tuż po godzinie 8.00 z Baden-Baden, a wylądował w Krośnie o 9:40. Nieoficjalnie wiadomo, że przywiózł niemieckich biznesmenów. Mieli oni spotkanie w Jaśle, na które udali się już samochodem. Byli zadowoleni, że takie lotnisko jest w Krośnie i nie muszą jechać półtorej godziny z Jasionki pod Rzeszowem. Niewykluczone, że będą u nas częstszymi gośćmi.
Cessna 525B CitationJet to siedmiomiejscowy amerykański odrzutowiec. Zasilany jest dwoma silnikami turbowentylatorowymi. Samolot na start i lądowanie potrzebuje pasa o minimalnej długości 1000 metrów. Rozpiętość skrzydeł odrzutowca to ponad 14 metrów. Jego prędkość podróżna to ok. 700 km/h, a zasięg ponad 2400 km.
Znajdujący się na lotnisku krośnieńscy spottersi (grupa osób, która robi zdjęcia samolotom) mieli okazję polecieć nim do Jasionki, gdzie został zatankowany. W Krośnie nie ma paliwa dla odrzutowców.
- Po wylądowaniu i krótkiej rozmowie z pilotem okazało się, że muszą przelecieć na pusto do Rzeszowa w celu zatankowania samolotu. I tu padło pytanie, którego w ogóle się nie spodziewałem: - Lecicie z nami? - relacjonuje Bartosz Kolanko z grupy EPKR Spotters.
Podróż na lotnisko EPRZ w Jasionce koło Rzeszowa zajęła zaledwie 8 minut. Niesamowite przeżycie. - Byliśmy pierwszymi krośnianami, którzy wylądowali na krośnieńskim lotnisku samolotem odrzutowym - dodaje żartobliwie.
W 2018 pierwszym samolotem odrzutowym lądującym w Krośnie była Cessna, którą przyleciał pochodzący z Jedlicza były już piłkarz reprezentacji Polski- Sławomir Peszko. Pisaliśmy o tym tutaj.