PRAWO

Krośnianin pomaga wyjść z długów. Rozwiązaniem jest upadłość konsumencka

Z jednej strony pragnienie posiadania nowych rzeczy, lepszych samochodów i piękniejszych domów, z drugiej rosnące ceny żywności i opłaty powodują, że chętnie zaciągamy pożyczki, których później wielu z nas nie jest w stanie spłacić. Niewielu wie, że istnieje droga wyjścia z długów. Jest nią upadłość konsumencka.
Anna Kania
Adwokat Piotr Heliński pomaga osobom zadłużonym wyjść z długów
Damian Krzanowski

Pan Stanisław chciał pożyczyć 15 tys. zł na remont domu. Po taką pożyczkę poszedł do banku, gdzie powiedziano mu, że jego zdolność kredytowa wynosi 50 tys. zł. Mężczyzna zachęcony przez pracownika placówki zadłużył się na większą kwotę. Remont zrobił, reszta pieniędzy się rozeszła, a musiał spłacać 50, a nie 15 tysięcy złotych. Nie dał rady.

Pan Maciej zaciągnął kredyt we frankach szwajcarskich na budowę domu. Kurs waluty zmienił się na niekorzyść kredytobiorcy. Jego dług urósł do pół miliona. Spłacił 100 tys. zł i nie dał rady spłacać dalej.

Takich historii jest sporo. Jedne są mniej, drugie bardziej dramatyczne. W Polsce od kilku lat kredytobiorcy, którzy nie nadążają ze spłatą kredytu, mogą ogłosić upadłość konsumencką.

Banki oferują kredyty nie zawsze na dobrych warunkach, jedna chwila nieuwagi i kredytobiorca może wpaść w pętlę zadłużenia
PIXABAY.COM

Czym jest upadłość konsumencka

Upadłość konsumencka to forma pomocy osobom zadłużonym. - Ludzie w trudnej sytuacji finansowej, z kredytami, którzy nie są w stanie spłacać rat, do niedawna nie mieli żadnego ratunku. Byli na łasce swoich wierzycieli – mówi adwokat Piotr Heliński z Krosna, doradca restrukturyzacyjny specjalizujący się w tego typu sprawach. - Teraz to się zmieniło. Upadłość jest bronią, jaką konsumenci zyskali przeciwko bankom czy parabankom.

W SKRÓCIE

Różnice między upadłością konsumencką, a egzekucją komorniczą (gdy komornik sprzedaje majątek dłużnika na poczet spłaty jego długu należności wobec wierzyciela):

Kto korzysta

Z upadłości konsumenckiej korzysta coraz więcej osób. Są to przeważnie ludzie w wieku od 30 do 80 lat, których można podzielić na trzy grupy:

Jak ogłosić upadłość konsumencką

Jeśli ktoś chce ogłosić upadłość konsumencką, powinien złożyć odpowiedni wniosek do właściwego sądu. W naszym województwie jest to Sąd Rejonowy w Rzeszowie. Taka osoba powinna we wniosku:

Przy przygotowywaniu wniosku można skorzystać z pomocy prawnika prywatnie lub wystąpić do sądu o przyznanie pełnomocnika z urzędu, który taki dokument przygotuje.

Na podstawie wniosku sąd wydaje postanowienie, w którym ogłasza lub nie upadłość konsumencką takiej osoby. – Przypadki, w których sąd nie ogłasza upadłości są rzadkie – mówi adwokat Piotr Heliński. – Mogą się zdarzyć wtedy, kiedy okaże się, że dana osoba przyczyniła się w sposób świadomy do swojego zadłużenia, np. przegrywając wszystko w karty lub prowadząc działalność gospodarczą, zadłużyła się i nie złożyła wniosku o upadłość swojej firmy, chociaż miała taki obowiązek.

Do niedawna osoby zadłużone były na łasce swoich wierzycieli
pIXABAY.COM

Postępowanie trwa najczęściej od 6 miesięcy do 3 lat. Długość zależy od tego, czy osoba, która chce ogłosić upadłość, ma zbywalny majątek czy nie oraz czy jest to majątek, który można sprzedać z łatwością, czy napotyka to problemy.

Z przywileju upadłości konsumenckiej można skorzystać raz na 10 lat.

Sąd ogłosił, syndyk sprzedaje

Jeśli sąd ogłosi upadłość konsumencką danej osoby, wyznacza syndyka, który spisuje majątek dłużnika i go wycenia. Następnie stara się go dobrze sprzedać. W przypadku renty i emerytury ustala się ograniczenie świadczenia na ogół o 25%, zaś z wynagrodzenia wyższego niż najniższa krajowa wlicza się do masy upadłościowej różnicę między najniższą krajową a rzeczywistym wynagrodzeniem.

Ludzie borykający się z długami żyją jak w matni. Zdarza się, że postępują nieracjonalnie, np. nie otwierają pism przychodzących od komornika czy windykatorów ze strachu. Bardzo często nie wiedzą, że z ich sytuacji, jak się wydaje bez wyjścia, jakieś wyjście jednak istnieje. Dlatego tak ważna jest pomoc prawnika.

- mówi adwokat Piotr Heliński.

Syndyk przygotowuje listę długów i wierzycieli. Pieniądze, które uda się uzyskać ze sprzedaży majątku i ograniczenia dochodów, wypłaca wierzycielom proporcjonalnie według prawa upadłościowego. Następnie sąd ustala plan spłaty, na podstawie którego dłużnik ma wpłacać wierzycielom określoną kwotę - ustaloną w stosunku do zarobków i koniecznych wydatków. Realizacja takiego planu spłaty trwa od roku maksymalnie do 3 lat. Niezależnie od tego, czy pieniędzy wystarczy na 10 czy 90% długów, reszta jest umarzana.