Biletomat działa od maja tego roku. Informuje o nim dwanaście tablic umieszczonych przy wjeździe na parking, na ścianach i drzwiach wejściowych sklepu oraz na latarniach na parkingu.
Parking obsługuje zewnętrzna firma TD System z siedzibą w Bielsku-Białej. Na jej stronie internetowej czytamy, że w branży parkingowej istnieje już 12 lat. Zajmuje się zarządzaniem i administrowaniem przestrzeni parkingowej. Zarządza około 110 parkingami w całej Polsce.
- Celem wprowadzenia takich parkingów jest zapewnienie możliwości postoju naszym klientom w lokalizacjach o dużym natężeniu ruchu i niewielkiej liczbie dostępnych miejsc postojowych – tłumaczy pojawienie się parkometru Karolina Ulatowska, młodszy specjalista ds. relacji zewnętrznych w firmie Jeronimo Martins Polska, do której należy sieć sklepów Biedronka.
Pomimo widocznego oznakowania zdarza się jednak, że klient sklepu otrzyma mandat.
Jeden z kupujących opisuje, że zaparkował samochód na końcu parkingu, bo akurat tam było miejsce. Następnie poszedł do biletomatu i przeczytał regulamin. Gdy pobrał bilet i wrócił z nim do samochodu, żeby zostawić go za szybą, zobaczył za wycieraczką wydrukowany mandat na 90 zł.
- Moim zdaniem to bardzo nieuczciwe zachowanie, gdy kontroler tylko czyha, żeby szybko wystawić mandat – twierdzi mężczyzna.
Nie wszyscy też udający się na zakupy zauważają, że trzeba pobrać bilet z parkometru. Niektórzy w pośpiechu wchodzą do sklepu, a później za wycieraczkami znajdują niespodziankę. - Za czas pięciu minut spędzonych na zakupach dostałem mandat – pisze jeden z fejsbukowiczów.
Według parkingowego sytuacja wygląda nieco inaczej. - W czasie kontroli chodzę po parkingu i sprawdzam, czy wszyscy mają bilety. Jeśli natrafiam na samochód, który takiego biletu nie ma, czekam chwilę.
To nie jest tak, że jak klient zaparkuje na końcu parkingu i pójdzie po bilet, to od razu biegnę, wręczam mu mandat i się chowam.
Ci, którzy wiedzą o biletomacie i chcą uniknąć mandatu, zatrzymują samochód przy parkometrze na wyznaczonym do tego miejscu, pobierają bilet i dopiero wtedy szukają miejsca parkingowego.
Według parkingowego jedynie ci, którym się nie chce, nie chodzą po bilet. Jeśli w czasie kontroli mężczyzna natrafi na samochód, który nie ma biletu, wręcza mandat. Wtedy bywa, że klienci stają się agresywni. - Jak widzą, że wręczyłem im mandat, biegną po bilet. Później są awantury, że on miał bilet, a my robimy bezpodstawnie zdjęcia. Kilka razy zdarzyło się, że rzucali mi biletem w twarz, obrażali mnie albo pokazywali obraźliwe gesty.
Stali klienci są zadowoleni z parkometru, bo w końcu mają gdzie zaparkować. Co niektórzy biletomat z chęcią widzieliby zaraz przy wjeździe na parking, aby pobierać bilet bez wysiadania z samochodu. Są też tacy, którzy nie widzą sensu w zamontowaniu biletomatu.
Według regulaminu, który znajduje się koło parkometru, parking jest darmowy przez 90 minut dla klientów Biedronki. Wymogiem jest tylko pobranie biletu i umieszczenie go za szybą samochodu w widocznym miejscu. Jeśli się tego nie zrobi, można otrzymać wezwanie do opłaty dodatkowej. A ta może wynieść 90 zł albo nawet 150 zł.
Parking jest czynny tylko w dniach i godzinach otwarcia sklepu.
Mandat można dostać nie tylko z powodu braku biletu, ale również za:
Opłatę dodatkową wpłaca się na wskazany na tablicy informacyjnej numer bankowy. W tytule trzeba wskazać numer wezwania do wniesienia opłaty umieszczony na wezwaniu oraz numer rejestracyjny pojazdu.
Osoba korzystająca z parkingu, która nie zgadza się z wystawionym mandatem, może wnieść reklamację e-mailem na adres: reklamacjapodkarpackie@tdsystem.com.pl w terminie 7 dni od dnia jego wystawienia.
Jeśli nie zapłaci się w terminie, koszty rosną. Może się nawet skończyć wpisaniem do Krajowego Rejestru Długów.