Sprawcą całego zamieszania jest mieszkający w Krośnie Damian Piórko Ziemba, założyciel oraz inicjator ekipy GraTy, a także współorganizator eventów. Grupa liczy ponad 70 osób. – Gdyby nie ludzie, którzy mnie wspierają i chcą organizować takie inicjatywy społeczne, to trudno byłoby je przygotować i realizować – mówi Damian.
Oprócz pasji do gier planszowych członków grupy łączy również zamiłowanie do komiksu, kuchni czy książek. Przynależą do niej osoby nie tylko z Krosna, ale również z innych miast i miejscowości, którzy czasami pokonują kilkadziesiąt kilometrów, żeby się spotkać i pograć. A GraTy spotykają się nie tylko na eventach. Często spędzają czas w gronie znajomych, „przeżywając” przygodę lub obmyślając strategię gry.
Grupa wciąż się rozrasta. Jedną z członkiń ekipy GraTy jest Katarzyna Ślusarczyk, cosplayerka, pseudonim Kiandi. Jej przygoda z planszówkami zaczęła się od gry familijnej Takenoko, która polega na sadzeniu bambusa, powiększaniu mapy i karmieniu pandy. Na pierwsze spotkanie games roomu przyszła za namową znajomych. – Bardzo mi się tam spodobało i chciałam wziąć udział w kolejnych spotkaniach. W grupie wszyscy są bardzo przyjaźni, wspieramy się, pomagamy sobie, staramy się tworzyć jak najwięcej eventów. Najbardziej lubię spotkania ze znajomymi w realu.
W ostatnim czasie ekipa zorganizowała spotkanie w nowej siedzibie Biura Wystaw Artystycznych na ulicy Portiusa w Krośnie. Wydarzenie odbyło się w ramach Tygodnia Otwarcia. Uczestnicy games roomu mieli do dyspozycji 123 gry planszowe. Strategiczne, logiczne, przygodowe, bitewne lub rodzinne – to tylko niektóre z planszówek udostępnionych przez ekipę.
Łącznie dysponuje ona ponad 300 różnymi grami planszowymi dzięki współpracy z najpopularniejszymi wydawnictwami. – Mamy gry lekkie od Naszej Księgarni, bardziej poważne od wydawnictwa Rebel i młodzieżowe od Black Monk Games. Od CzuCzu otrzymaliśmy gry dla najmłodszych, np. dla dwulatków – wymienia Damian, wskazując na stos gier leżących na półkach.
Ekipa organizuje minimum trzy różne Przystanki KrosCon na miesiąc.
Na takich spotkaniach tłumaczą, czym są gry fabularne i jak być dobrym storytellerem, jak tworzyć scenariusze. Spotkania odbywają się w wyznaczonych terminach, zazwyczaj w godzinach od 16.00-17.00 do 21.00-22.00.
- Gry planszowe wykorzystujemy do tego, żeby grało w nie jak najwięcej osób, żeby to była opozycja wobec tego, co trzymam w dłoni – Damian wskazuje na telefon komórkowy. – To dzisiaj jest dla wielu z nas świętym obrazkiem, z którym spędzamy bardzo dużo godzin, zamiast poświęcić ten czas rodzinie czy przyjaciołom.
Damian zaznacza, że z powodu rozwijającej się technologii tracimy możliwość podtrzymywania relacji. Za to zyskujemy ją, grając w gry planszowe. – Przy grach planszowych poznałem miłość swojego życia – mówi. – Podobnie moi znajomi. Gwarantuję, że dziesięć lub piętnaście minut z nieznajomymi przy planszówce, owocuje przyjaźniami.
Chętnych do uczestnictwa w eventach nie brakuje. Co ciekawe uczestniczą w nich przeważnie młodzi ludzie, którzy korzystają z komputerów i smartfonów, ale świetnie bawią się przy grach analogowych. – Lubimy rozwijające gry. Dla nas to taka odskocznia, możliwość fajnego spędzenia wolnego czasu. Takie gry rozwijają nasze myślenie strategiczne – mówi Patryk Michalski, który z kolegami grał w Metro 2033 w czasie games roomu w BWA.
Metro 2033 to strategiczno-przygodowa gra planszowa oparta na bestsellerowych powieściach Dmitrija Głuchowskiego. W grze gracze stają się przywódcami frakcji, a ich celem jest opanowanie całej dostępnej dla ludzi przestrzeni.
W games roomie wzięła też udział Gabrysia Gałecka. – Gram od roku. Bardzo mi się to podoba, dlatego, jeśli tylko mogę, uczestniczę w spotkaniach. Można fajnie spędzić czas, odprężyć się, wyjść z domu. Teraz gramy w Tagi. To nowość od wydawnictwa Rebel. Gra polega na tym, że trzeba na daną literę w danej kategorii wymyślić hasło w ciągu 15 sekund. Kto zbierze najwięcej kulek, których kolory odpowiadają punktom, wygrywa grę.
W Przystanku KrosCon uczestniczył również Piotr Dymiński, prezes Fundacji Pasjonauci i mistrz gry. – Mogę wytłumaczyć i pomóc rozegrać grę – uśmiecha się. – W gry planszowe gram od szkoły podstawowej. Zaczęło się od pierwszej edycji Magii i miecza, w którą grałem razem z kolegami. To była pierwsza przygodowa planszówka, która zdobyła dużą popularność w Polsce. Później pojawiły się kolejne.
games room – sala konwentowa, wydzielona na potrzeby miłośników gier planszowych
event – wydarzenie służące jakiemuś celowi
cosplayerka – kobieta przebierająca się hobbystycznie za postać lub postacie z komiksów, mangi, bajek, gier komputerowych itp., wiernie je odtwarzająca
meetup – spotkanie
RPG – gra fabularna
storytelling – opowiadanie historii
storyteller – ktoś, kto opowiada historie i tworzy scenariusze
gra lekka – gwarowe określenie gry o nieskomplikowanej mechanice i prostych zasadach, synonim gry familijnej
gra kooperacyjna – gra, w której długofalowe cele wszystkich graczy są tożsame, gracze są zmuszeni do współpracy
Piotr poleca grę Tajemnicze domostwo. – Część grupy prowadzi śledztwo, a jedna osoba jako duch podpowiada im, chociaż nie może mówić. Używa do tego kart, a pozostali gracze muszą to rozszyfrować. To fenomenalna gra towarzyska.
Przykładem gry, w której sprawdzamy, jakie decyzje moralne podejmą gracze, jest Martwa zima - gra kooperacyjna, gdzie celem uczestników jest przetrwanie w bardzo trudnych sytuacjach. Często podejmowane są w niej skomplikowane decyzje moralne. – W czasie gry poznaje się drugiego człowieka, w jaki sposób się zachowuje i jakie decyzje podejmuje – mówi Piotr. – Najważniejsza jest interakcja z drugą osobą. Przy planszówkach możemy usiąść i porozmawiać z drugim człowiekiem, pośmiać się, zjeść ciastko, napić się czegoś – dodaje i razem z kolegą pochyla się nad polem bitewnym Chronopii, jednej z fabularnych gier fantasy.
Ekipa GraTy udowadnia, że gry planszowe to nie jest rynek niszowy. – W Polsce rynek gier planszowych jest wart kilkaset milionów złotych, na świecie kilka dobrych miliardów – mówi Damian. – Na całym świecie powstają knajpy, gdzie można grać w gry planszowe. Są organizowane inicjatywy podobne do naszych.
Jednym z najdłużej działających na polskim rynku jest wydawnictwo PortalGames, najbardziej renomowane, które wypromowało polskie gry na europejski rynek.
GraTy ma napięty grafik. Do tej pory grupa organizowała Przystanki KrosCon nie tylko w Krośnie, ale również w Stalowej Woli i Rzeszowie. W tym roku oprócz tych miast, jeśli się uda, chce także odwiedzić Frysztak, Sanok i Jasło. – Moją misją jest to, żeby te eventy systematycznie się rozrastały, żeby Przystanki KrosCon były organizowane w całym województwie – mówi Damian. – Jeżeli ktokolwiek chciałby, żebyśmy do niego przyjechali, to z chęcią to zrobimy i będziemy zachęcać do grania w planszówki.
Grupa przez cały czas szuka wsparcia i wolontariuszy do tworzenia wydarzeń. - Wystarczy przyjść na warsztaty, napisać do nas na GraTy na messengera lub maila: gra.ty.planszowe@gmail.com - zachęca Damian.
Najbliższy games room odbędzie się 30 marca w restauracji Stare Krosno w godzinach od 15.00 do 19.00, gdzie w gry planszowe będzie mogło zagrać około 40 osób.