Kierująca pojazdem próbowała sama ugasić pożar, do pomocy ruszyli również inni kierowcy, jednak ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko i potrzebna była interwencja strażaków. Pożar został szybko opanowany.
Nikomu nic się nie stało.
Dwa pasy ul. Bieszczadzkiej, przy skrzyżowaniu z Lwowską były przez pewien czas nieprzejezdne.