- Chcemy wolnych, niezależnych sądów i niezawisłości sędziów – domagały się osoby, które od kilku dni spotykały się przed sądami w całej Polsce, aby zaprotestować wobec działań rządu. PiS przegłosowało zmiany w ustawach o Krajowej Radzie Sądownictwa, sądach powszechnych oraz Sądzie Najwyższym, co de facto pozwalało partii Jarosława Kaczyńskiego przejąć kontrolę nad sądownictwem, umożliwiając m.in. obsadzanie stanowisk w Sądzie Najwyższym.
- To złamanie zasady trójpodziału władzy, jednego z filarów demokracji – przestrzegali protestujący. PiS konsekwentnie ignorowało te argumenty. Zmienione ustawy czekały już tylko na podpis prezydenta Andrzeja Dudy. To właśnie w nim protestujący upatrywali ostatniej nadziei na obronę sądów przed politykami. - Domagamy się, aby wszystkie trzy ustawy zostały zawetowane przez prezydenta – mówili.
Swoją jedność i oczekiwania manifestowali spotykając się od kilku dni nie tylko przed Sejmem i Pałacem Prezydenckim, ale także przed budynkami sądów w całej Polsce. Protesty obejmowały stopniowo coraz więcej miast. Na uważanym za bastion PiS Podkarpaciu obrońcy niezależności sądownictwa przychodzili pod wszystkie działające w województwie sądy okręgowe i rejonowe. Przynosili polskie i unijne flagi, zapalali znicze i świece, przemawiali, śpiewali lub stali w wymownym milczeniu.
Kolejny protest miał się odbyć w poniedziałek (24.07) o godz. 21. - To my jesteśmy suwerenem, więc powiedzmy głośno i wyraźnie: chcemy weta i wolnych sądów! - apelował o jak najliczniejszy udział w "milczącym proteście" podkarpacki KOD, zapewniając, że Polacy będą protestować aż do skutku.
W poniedziałek po godz. 10 prezydent Andrzej Duda ogłosił, że nie podpisze dwóch z trzech ustaw dotyczących sądownictwa - ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz Sądzie Najwyższym. W tej formie nie mogą się one stać częścią polskiego prawa, tłumaczył.
- To wielka porażka PiS - oceniają przedstawiciele KOD, którzy mimo prezydenckiego weta zapraszają na spotkanie pod krośnieńskim sądem. - Będziemy wspólnie świętować, ale także przestrzegać przed trzecią, podpisaną ustawą o ustroju sądów powszechnych. Ona pozwala na wymianę prezesów sądów i naciskanie na sędziów - zapowiadają.