Kleszcze przenoszą groźne choroby dla ludzi i zwierząt
Człowiek najszybciej może zarazić się boreliozą i kleszczowym zapaleniem mózgu (KZM)
Ważna jest profilaktyka chorób odkleszczowych
W przypadku ukąszenia przez kleszcza, należy go usunąć i obserwować miejsce ukłucia
Przeciwko KZM można się zaszczepić
Borelioza „naśladuje” inne choroby i nie daje jednoznaczych objawów
Kleszcza, który nas ukąsił można przebadać pod kątem przenoszonych chorób (badanie DNA kleszcza)
Borelioza to wielonarządowa choroba zakaźna. Często nazywa się ją "cichą epidemią", bo nie daje jednoznacznych objawów w drugiej fazie rozwoju. W ostatnich latach, liczba przypadków zachorowań na boreliozę w Polsce znacznie wzrosła. Jak podaje Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, w ubiegłym roku w Krośnie odnotowano ich 163, aż o 101 więcej niż w 2016 r. W Polsce na boreliozę w 2017 r. zachorowało ponad 20 tys. osób.
Dorosłe osobniki mają ok. 3,5 mm długości i są czarnobrązowe. Na jasnej skórze da się je zauważyć, czego nie można powiedzieć o larwach i nimfach kleszcza. Te są wielkości kropki zrobionej długopisem. Wszystkie przenoszą choroby groźne dla człowieka: boreliozę oraz kleszczowe zapalenie mózgu (KZM). Tylko przeciw tej drugiej można się zaszczepić. O szczepionkę trzeba pytać w poradni chorób zakaźnych w szpitalu lub u lekarza pierwszego kontaktu.
Kleszcze do rozwoju potrzebują krwi człowieka lub zwierzęcia. Na żywiciela czekają w lasach, ogrodach, na łąkach i trawnikach między budynkami. Kiedy tylko wyczują jego zapach spadają na niego i szukają odpowiedniego miejsca do wkłucia. Pachy, pachwiny, skóra za uszami, okolice stawów kolanowych – wszędzie tam, gdzie skóra jest cienka i dobrze ukrwiona. Ofiara nie poczuje ukąszenia, bo na moment zostanie znieczulona przez pajęczaka.
Sanepid zaleca, żeby nie zapuszczać się w rewiry kleszcza bez odpowiedniej osłony. Najlepiej sprawdzają się jasne ubrania z długimi rękawami i nogawkami, całe buty i coś grubszego na głowę. Nie zaszkodzi spryskać się aerozolem przeciwko kleszczom - kosztuje ok. 20 zł, można go kupić w aptece.
- Po zauważeniu kleszcza, trzeba go jak najszybciej usunąć. W tym celu należy specjalnym zestawem do usuwania kleszczy - można kupić w aptece lub pęsetą ująć kleszcza przy samej skórze i pociągnąć ku górze zdecydowanym ruchem, jak najmniej przy nim manipulując lub zgniatając. Nie można smarować kleszcza żadną substancją, aby nie zwiększać ryzyka zakażenia, a miejsce ukłucia należy zdezynfekować - instruuje sanepid.
Pozbycie się kleszcza w pierwszych 24 godzinach od ukąszenia minimalizuje możliwość zakażenia boreliozą. Krętki Borrelia, które ją wywołują, przenoszą się w średnim czasie, czyli 48 godz. (tj. od 24 do 72 godzin) z jelita pajęczaka do jego ślinianek, skąd trafiają przez ślinę do organizmu żywiciela.
Jeśli mamy jakiekolwiek problemy z usunięciem kleszcza należy się zgłosić do lekarza pierwszego kontaktu lub jednego z prywatnych gabinetów: na Lewakowskiego albo na Hutniczej.
-100% objawem zakażenia boreliozą jest rumień wędrujący - mówi Mariusz Szepelak, lekarz chorób wewnętrznych, specjalista chorób zakaźnych. - Jest to zmiana skórna koloru od jasnoczerwonego do fioletowego, kształtu mniej lub bardziej okrągłego. Okres wylęgania zmiany trwa od 1 do 90 dni po pokąsaniu przez kleszcze. Brzegi rumienia "wędrują" - rozszerzają się od 2 do 5 cm w ciągu doby. Ze względu na długi okres wylęgania miejsce, w które ukąsił kleszcz należy obserwować. Jeśli pojawi się rumień - iść do lekarza. Rumień leczy się antybiotykiem. Należy go brać od 14 do 21 dni. W większości przypadków jest to wystarczające, pod warunkiem, że pacjent rzeczywiście weźmie ten antybiotyk - kwituje.
Wiele osób lekceważy niebezpieczeństwo płynące z ukąszenia przez kleszcza. Niestety, borelioza zdiagnozowana zbyt późno może doprowadzić do śmierci, bądź pozostawić po sobie trwałe następstwa neurologiczne. Wystąpienie na skórze rumienia wędrującego powinno być równoznaczne z natychmiastową wizytą u lekarza. Są jednak przypadki, kiedy ten rumień nie pojawia się wcale. Jeśli w czasie od 2 tygodni do kilku miesięcy od ukąszenia przez kleszcza czujemy zmęczenie, mamy napady "otępienia", problemy ze wzrokiem i słuchem, wypadają nam włosy, bolą nas stawy, kark i jesteśmy nadwrażliwi na alkohol powinniśmy udać się do specjalisty. Mogą to być objawy wtórne boreliozy.
Jeżeli chcemy mieć pewność, że nie zostaliśmy zarażeni boreliozą albo kleszczowym zapaleniem mózgu można przebadać DNA kleszcza. Badanie pozwala w zasadzie wykluczyć chorobę. Usuniętego ze skóry kleszcza trzeba zapakować do woreczka foliowego lub pojemnika na mocz i przekazać specjalistom. W Krośnie badanie DNA kleszcza wykonuje SpecMed na ul. Paderewskiego 4 w cenie ok. 100 zł.