Pod koniec 2015 roku prezydent Krosna Piotr Przytocki zapowiedział budowę pierwszych mieszkań socjalnych na osiedlu kontenerowym przy ul. Białobrzeskiej. Do położonych w sąsiedztwie wysypiska śmieci lokali trafić miały osoby z wyrokiem eksmisyjnym. Zamieszkanie w kontenerze byłoby formą "korygowania zachowania" dłużników.
Budowa pierwszego segmentu kontenerów rozpoczęła się we wrześniu 2016 roku. W ciągu niespełna roku przygotowano do użytku 9 mieszkań – 4 dwupokojowe o powierzchni 34 mkw. oraz 5 jednopokojowych o powierzchni 16,7 mkw.
W obydwu typach mieszkań znajduje się aneks kuchenny i łazienka. Na koszty utrzymania takiego lokalu składa się czynsz (prawie 1,70 zł za mkw.) oraz opłata za wodę i prąd, którym zasilane jest także ogrzewanie i kuchenka (w przypadku nieuregulowania rachunku za energię elektryczną, zostaje ona odcięta po miesiącu). Łącznie wychodzi nieco ponad 100 zł miesięcznie przy jednej osobie i około 280 zł przy trzech lokatorach.
Jak informuje magistrat, obecnie zajęte są cztery lokale. Umowy najmu podpisało w imieniu Miasta krośnieńskie TBS. - Lokatorami zostały 2 bezdomne i samotne osoby, 1 osoba samotna, uprawniona do lokalu socjalnego na mocy eksmisyjnego wyroku sądowego oraz 1 osoba z dwojgiem dzieci, uprawniona do lokalu na mocy identycznego wyroku – informuje Joanna Sowa, rzecznik Urzędu Miasta Krosna. - W przypadku pozostałych osób skierowanych do lokali socjalnych przy ul. Białobrzeskiej wymagane jest wszczęcie postępowania eksmisyjnego – dodaje.
Koszty budowy kontenerów wraz z uzbrojeniem terenu wyniosły 1,15 mln zł, z czego 270 tys. zł stanowiło dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego. Wstępnie zakładano, że na działce powstanie około 30 mieszkań. TBS przyznaje, że po ogłoszeniu planów, a następnie rozpoczęciu inwestycji, część osób zalegających z czynszem za lokale socjalne przestraszyło się możliwości eksmisji do kontenerów i zaczęło opłacać rachunki.
W efekcie, w porównaniu do 2016 roku, w 2017 średniomiesięczny przyrost zadłużenia z tytułu nieopłaconych czynszów zmniejszył się aż o 60 proc. – z około 19 do 7,8 tys. zł.
Perspektywa zamieszkania przy ul. Białobrzeskiej to zdaniem urzędu jedna z głównych przyczyn, które mogły się do tego wymiernie przysłużyć.
Magistrat przyznaje jednocześnie, że drugim istotnym powodem mogła być poprawa sytuacji materialnej rodzin. To byłoby z kolei zasługą m.in. rządowego programu 500+.
Według prezesa TBS Stanisława Kubita, z obawy przed eksmisja do kontenerów zmniejszył się także stopień dewastacji mieszkań socjalnych, a o taki właśnie efekt chodziło prezydentowi Przytockiemu.
Na razie urzędnicy nie planują powiększenia osiedla - w budżecie na 2018 roku nie przewidziano środków na kontynuację inwestycji.