konflikt

Prezydent postawił na swoim. Miasto kupiło lotnisko "Iwonicz"

Za prawie 14 mln zł magistrat kupił od Podkarpackiego Banku Spółdzielczego teren lotniska "Iwonicz". Wójtowie gmin Miejsce Piastowe i Krościenko Wyżne mówią o skandalu i zapowiadają zgłoszenie sprawy do prokuratury.
Dawid Iwaniec
Krosno ma teraz nie jedno, a dwa lotniska
Damian Krzanowski

Lotnisko "Iwonicz" położone jest częściowo na obszarze gminy Krościenko Wyżne (105 ha), a częściowo w gminie Miejsce Piastowe (37 ha). Grunty należą do Skarbu Państwa, ale prawo do ich wieczystego użytkowania posiadał Podkarpacki Bank Spółdzielczy w Sanoku. Bank chciał je sprzedać krośnieńskiemu magistratowi za 13,8 mln zł brutto.

Pod koniec sierpnia na transakcję zgodę wyrazili radni. Prezydent Piotr Przytocki zapowiedział, że po włączeniu obszaru lotniska do granic Krosna, teren zostanie zagospodarowany pod strefę inwestycyjną oraz dojazd do planowanej drogi ekspresowej S-19. Strony podpisały nawet umowę warunkową.

Zapowiedź zmiany granic wzbudziła sprzeciw wójtów ościennych gmin. Aby temu zapobiec, pod koniec października rada gminy Miejsce Piastowe wyraziła zgodę na przeznaczenie 3 mln zł z myślą o zakupie działek położonych na swoim terenie. Jak tłumaczył wójt Marek Klara, gminie przysługiwało prawo pierwokupu 37 ha gruntów.

Miasto i PBS odstąpiły od zawarcia umowy. Podczas czwartkowej sesji rady miasta (28.12) prezydent Przytocki potwierdził jednak podpisanie aktu notarialnego z bankiem.

- To skandal - oburza się Marek Klara. - Z tego, co wiem, tym razem strony oświadczyły, że nieruchomość jest zabudowana, a wtedy nie przysługuje gminie prawo pierwokupu. Poprzednim razem teren był jednak niezabudowany. W którym więc momencie ktoś skłamał w oświadczeniu, skoro na miejscu nic się nie zmieniło? - pyta, i zapowiada, że sprawa zostanie zgłoszona do prokuratury.

Teren lotniska "Iwonicz" - kość niezgody między magistratem, a ościennymi gminami
Damian Krzanowski

O kłamstwie nie boi się mówić także Jan Omachel, wójt gminy Krościenko Wyżne: - Proste pytanie: dlaczego wcześniej mieliśmy prawo pierwokupu, a teraz nie? Ktoś musiał w pewnym momencie poświadczyć nieprawę, a to są sprawy karalne.

- Nie odstąpiliśmy od umowy warunkowej z powodu prawa pierwokupu, bo takiego prawa nigdy nie było - zaprzecza Paweł Kołodziejczyk, rzecznik PBS. - Po podpisaniu umowy warunkowej, dotarliśmy do pełnej dokumentacji nieruchomości, z której wynikało, że teren jest zabudowany - znajduje się na nim lotnisko w remoncie. Chcieliśmy to wyprostować, dlatego rozwiązaliśmy umowę warunkową, a następnie przygotowali nową.

Piotr Przytocki także zapewnia, że zakup został dokonany zgodnie z literą prawa. Kwota transakcji pozostała niezmienna - 13,8 mln zł, rozbite na raty. W tym roku zakup prawa wieczystego użytkowania lotniska kosztował będzie magistrat 700 tys. zł.

- Teren został przekazany w zarząd Zespołowi Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3. W porozumieniu ze spółką Lotnisko Krosno "Mechanik" będzie tam na razie prowadził działalność oświatową - zapowiada prezydent Przytocki.