POMOC

Mikołaj choruje na białaczkę. Możesz mieć w sobie lek, którego potrzebuje

Wystarczy 10 minut, aby dać 14-letniemu Mikołajowi, oraz wielu innym chorym na białaczkę, szansę na nowe życie. Bo tylko tyle trwa rejestracja w bazie dawców szpiku i komórek macierzystych, która odbywać się będzie w Krośnie od piątku do niedzieli (15-17.12).
Redakcja Portalu
Rejestracja w bazie dawców szpiku i komórek macierzystych to najlepszy prezent mikołajkowy, przekonują organizatorzy "Dnia Dawcy Szpiku dla Mikołaja i Innych"
Archiwum

Życie 14-letniego Mikołaja Najbara z Krosna zmieniło jedno słowo: białaczka.

Diagnozę usłyszał we wrześniu br. Wcześniej dzielił się pasjami z rodziną i kolegami: grał w szachy i na komputrze, pochłaniał książki fantasy, chodził na basen i do kina. Dzisiaj jego czas wypełnia chemioterapia, która być może uchroni go od przeszczepu szpiku, a być może nie.

- Wiadomość, że najbliższa osoba choruje na nowotwór krwi, paraliżuje, a następnie wywraca codzienność do góry nogami - przyznaje pani Agnieszka, mama chłopca. Na początku nie mogli w to uwierzyć także koledzy i nauczyciele z SP nr 14 w Krośnie, do której chodzi Mikołaj. Szybko otrząsnęli się jednak i postanowili pomóc jemu oraz jego rodzinie.

- Pierwszą myślą były "Mikołajki dla Mikołaja", ale inicjatywa szybko się rozrosła i przerodziła w większą akcję: "Dzień Dawcy Szpiku dla Mikołaja i Innych", który odbędzie się w dniach 15-17 grudnia - opowiada o genezie akcji Hanna Ungeheuer, wicedyrektor SP nr 14 ds. gimnazjum.

Jak wygląda pobranie komórek:

Oprócz szkoły w organizację wydarzenia zaangażowało się Miasto, krośnieńska PWSZ, RCKP, galerie handlowe VIVO! oraz Krosno, sklep Kaufland, a przede wszystkim warszawska Fundacja DKMS, która od niemal dekady prowadzi rejestrację dawców szpiku i komórek macierzystych. Dzięki niej baza osób gotowych pomóc chorym na białaczkę wzrosła w Polsce z 40 tys. do prawie 1,2 mln! To nadal kropla w morzu potrzeb, bo dla części chorych szanse na znalezienie dawcy wynoszą jeden do kilkuset milionów.

- Lekarstwo na tę straszną chorobę jest w nas - mówi Leszek Lewandowski z Fundacji DKMS. - I każdy z nas, w każdej chwili może na nią zapaść, bez względu na wiek, płeć czy status społeczny. Mikołaj też się tego nie spodziewał. Zgodził się użyczyć nam swojej twarzy, aby pokazać, że białaczka nie jest anonimowa. Wystarczy 10 minut, żeby dać jemu oraz innym chorym szansę na nowe życie. Tylko tyle trwa rejestracja w naszej bazie.

Procedura rejestracji jest bezbolesna i polega na krótkiej rozmowie z lekarzem, wypełnieniu formularza, a na koniec pobraniu pałeczkami wymazu z wewnętrznej strony błony śluzowej policzka. Dawcą może zostać osoba między 18 a 55 rokiem życia. Nie przeszkadzają kolczyki, tatuaże, a nawet lekkie przeziębienie.

Rejestracja odbywać się będzie od piątku do niedzieli (15-17 grudnia), według harmonogramu:

Leszek Lewandowski wie, że wokół dawstwa szpiku narosło wiele mitów, które odstraszają potencjalnych chętnych. Jednym z nich jest konieczność wykonania punkcji kręgosłupa. - To bzdura! - dementuje . - Istnieją dwie metody pobrania szpiku i komórek macierzystych, i żadna nie ma nic wspólnego z kręgosłupem. W 80 proc. przypadków stosuje się pobranie z krwi obwodowej, przypominające oddawanie krwi. W pozostałych przypadkach dokonuje się pobrania z talerza kości biodrowej w znieczuleniu ogólnym. Na każdym etapie procedury zadbano o to, aby ból był jak najmniejszy – zapewnia, dodając, że w okresie przedświątecznym zarejestrowanie się w bazie dawców to znakomity prezent, bo w rezultacie może się okazać, że podarujemy komuś życie.

Rejestrację prowadzić będą przedstawiciele fundacji, z pomocą wolontariuszy z PWSZ oraz uczniów z SP nr 14. - Dla młodych ludzi to lekcja bezinteresownego udzielania się i pomocy innym - zwraca uwagę na kolejny ważny aspekt akcji Hanna Ungeheuer. - Najważniejsze jest jednak to, aby Mikołaj pokonał tę straszną chorobę i do nas wrócił.